czwartek, 4 lipca 2013

Rozdział 17

Jejku, bardzo dziękuję za te komentarze <3 Jesteście cudowne <3 A co do książki, na razie nie zamierzam pisać, a jak zmienię zdanie, to Was poinformuję <3
_________________________________________________________________________

*Perspektywa Nialla

Zaczęła się rozprawa. Musiałem złożyć zeznania po raz setny chyba. Nikt nie uwierzył jednak w moją wersję wydarzeń. To ja byłem tym złym. Na sali zobaczyłem rodziców Elisabeth i mojego przyjaciela, a raczej byłego przyjaciela, Harryego. Jednak po chwili zobaczyłem ją. Chodziła, była o kulach. Weszła w trakcie rozprawy. Gdy ją zobaczyłem, od razu powiedziałem mojemu prawnikowi, by poprosił sędziego o chwilę przerwy. On niechętnie się zgodził. Szybko wybiegłem z sali rozpraw zabierając ze sobą Elisabeth.

I keep playing it inside my head
all that you said to me

I lie awake just to convince myself
This wasn’t just a dream
'cause you were right there

Nie wiedziałem, co powiedzieć, co zrobić... Byłem totalnie zmieszany.
J(a): Po co tu przyszłaś!? Mało mam przez Ciebie kłopotów!? Mało wycierpiałem!? Przyszłaś popatrzeć z uśmiechem jak mnie zamykają!? Powiedz coś wreszcie!- ona nic nie mówiła, zaczęła płakać. 
E(lisabeth): Nigdy nie byłam z Harrym. Nigdy go nawet nie pocałowałam. Udawaliśmy, bo ja, bo ja miałam nie chodzić. Lekarze nie dawali mi szans, a ja nie chciałam Ci marnować życia. Każdego dnia żałuję swojej decyzji, każdego dnia myślę, co robisz, gdzie i z kim jesteś. Każdego dnia myślę, czy wciąż mnie kochasz, czy ty o mnie myślisz, czy za mną tęsknisz.  
J: Elisabeth, ja-ja Cię kocham. Gdzieś tam, dalej Cię kocham, ale przykro mi. Nie. Nie będziemy razem. Odkąd odeszłaś, nie nie mam żadnych uczuć. Wszystkie odeszły. Nie zmienię się. Raz próbowałem. Nigdy nie będziemy razem. Daruj sobie. 
E: Nie mów tak, Niall. Nie zostawiaj mnie!-krzyczała płacząc. Nie zwracając na to uwagi szepnąłem jej:
J: Ja Cię nie zostawiam, to ty to zrobiłaś. Ty zostawiłaś mnie.-i odszedłem. 

*Perspektywa Elisabeth

Każde słowo Nialla mnie raniło. On mnie ranił. Ale miał rację. Nie powinnam go zostawiać. On o mnie walczył. Walczył o nas. Poświęcał się dla mnie. Poświęcał wszystko, a ja tak po prostu go zostawiłam. Nie jestem niego warta. Nie jestem warta nikogo. Wiedziałam, że mojej decyzji będę żałowała do końca życia.

*Rozprawa

Poszłam zeznawać. Sędzia się zgodził, prokurator i adwokat Nialla też. Zeznałam, że to wszystko było moją winą, że Niall robił wszystko niechętnie. On potwierdził wszystko, co powiedziałam. Sędzia go uniewinnił. Ulżyło mi. Wreszcie coś było dobrze, miałam nadzieję, że to był krok w przód, nie krok w tył. Do przeszłości, do tego co było.

*Perspektywa Harryego


Od razu po rozprawie Niall pojechał do domu. Ja ruszyłem za nim. Musiałem z nim porozmawiać. Gdy byłem na miejscu zadzwoniłem do drzwi. Horan mi otworzył.

N(iall): Czego chcesz.
J(a): Nie byłem z Lisą
N: Nie obchodzi mnie to.
J: Niall, wiem, że ją kochasz, nie marnuj tego.
N: Nie kocham jej. Możesz sobie wziąć tą sukę.-powiedział Niall, a ja usłyszałem płacz. Odwróciłem się. To była Beth
J: Elisabeth! Czekaj!-krzyczałem. Nie biegłem za nią, bo wiedziałem, że daleko z bolącymi nogami nie pobiegnie.
J: Widzisz, co zrobiłeś!? Zabiję Cę!-powiedziałem i zaczęliśmy się bić z Niallem. 

*Perspektywa Elisabeth


Pobiegłam do mojego ulubionego drzewa, kiedyś, gdy mieszkałam w Londynie z babcią przychodziłam tu z nią. Płakałam. Jednak szybko wzięłam się w garść i poszłam do domu zostawiając, gubiąc za sobą wspólne chwile z Niallem. Pod domem blondyna zobaczyłam pogotowie. Pobiegłam zobaczyć, co się dzieje. Harry mi wszystko wyjaśnił. Pobił Nialla. Ja nic nie mówiąc pobiegłam do domu biorąc moje klucze od auta i pojechałam za karetką do szpitala. 

6 komentarzy:

  1. Swietny rozdział :* Kiedy następny? Bo nie moge się doczekać :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostałaś nominowana do Libster Award . Więcej informacji na http://dare-to-dreams-with-1d.blogspot.com/p/libster-award.html . Przepraszam za to jak wygląda ten post, ale coś mi się zrobiło z blogspotem i nie mogłam zrobić tego tak jak to powinno wyglądać

    A rozdział zajebisty <3 Jak zawsze

    OdpowiedzUsuń
  3. zajebisty rozdział
    czkam na następny
    wg.to kiedy następny rozdzial ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Next szybko!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oomm swietnee too ;** czekam na nastepnyy ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak zawsze super ;) zapraszam do mnie http://the-madness-of-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń