poniedziałek, 17 czerwca 2013

Rozdział 8

Dziękuję za komentarze. Dziś rozdział krótki, bo jeszcze muszę się uczyć na poprawianie z chemii (trzymajcie kciuki). Od jutra postaram się robić dłuższe. Miłego czytania <3
Mój 2 blog I'm a little bit love drunk.
________________________________________________________________________________

*Perspektywa Nialla

Od przyjazdu policji wszystko działo się szybko, przesłuchiwali mnie. Powiedziałem im całą prawdę (jeśli nie wiesz, o co chodzi, cofnij się do 6 i 7 rozdziału). Zawiozłem ich do bunkru Josha. Policja właśnie wyprowadzała go i tych, którzy dla niego pracowali. W pewnym momencie Josh, słysząc rozmowę z policjantem powiedział:
Jo(sh): I tak pójdziesz siedzieć z nami Horan, ona nic nie pamięta, nie potwierdzi twojej wersji!
J(a): O mnie się nie martw Josh, ona wszystko wie! Nie pozwoliłbym jej wziąć tego badziewia!
Jo: Załatwię cię, Horan! Pożałujesz tego! Zobaczysz! Ta suka też! Jeszcze będziesz błagał i wybaczenie!-powiedział, a tym zainteresował się policjant.
P(olicjant): O czym on mówił?
J(a): Mówiłem panu o porwaniu i o tym, że miałem dla niego pracować. Porwał też Elisabeth,Elisabeth Morgan  ale ją puścił, bo dla niego pracuję, dziś był mój 1 dzień, jak byliśmy u tego kolesia, który strzelał.
P: Tak, mówił pan. Rozumiem, a czy możemy pojechać do tej pani, by potwierdziła pana zeznania?
J:Oczywiście, pojadę z panem.

                                                         * * *
Dojechaliśmy pod dom Elisabeth. Policjant wyszedł i zadzwonił do drzwi.Ja byłem i aucie i przysłuchiwałem się ich rozmowie.
P(olicjant): Dzień dobry, czy rozmawiam z panią Elisabeth Morgan?
E(lisabeth): Tak, a coś się stało?
P: Chodzi o pana Nialla Horana.
E: Coś z nim nie tak!? Co się stało, proszę mówić jaśniej.
P: Może pojedzie ze mną pani na komisariat, tam się pani wszystkiego dowie, i złoży zeznania.
E: Oczywiście, wezmę tylko torebkę.

*Perspektywa Elisabeth
Wizyta policjanta mnie zaskoczyła.Jak powiedziałam, zabrałam torebkę, zamknęłam dom i ruszyłam za policjantem do radiowozu. Jednak ktoś tam już był. Gdy wsiadłam do auta, zobaczyłam Nialla i nic nie mówiąc przysunęłam się do niego i przytuliłam go modląc się, by to nie był sen. I jak się okazało, nie był.
Jednak gdy tylko wszedł policjant odsunęłam się od niego, bo mógłby uznać, że jesteśmy parą, a moje zeznania będą fałszywe.
*Na komisariacie
Policjant wszedł do pomieszczenia. Ja zostałam sama z Niallem
J(a): tak się cieszę, że Ci nic nie jest! Bałam się!
N(iall): Cii, nie potrzebnie, jak widać, jestem cały. Już będzie dobrze, teraz się ułoży.-powiedział, po czym przyszedł policjant i zabrał mnie na przesłuchanie. Wyjaśnił, o co chodzi, pytał, gdzie i z kim byłam w ostatnim czasie. Opisałam mu wszystko dokładnie, z najmniejszymi szczegółami. Po kilku godzinach wypuścił mnie i Nialla. Powiedział, że Niall nie będzie za nic oskarżony bo pomógł w śledztwie, ale będzie zeznawał w sądzie, ja też miałam zeznawać. O rozprawie mieli nas poinformować pisemnie. Pozostało nam tylko czekać i mieć nadzieję, że będzie dobrze.
__________________________________________________________________________
Byłyście ciekawe, więc powiem tyle, że Niall i Elisabeth wkrótce będą razem, ale nie zdążą się sobą zbytnio nacieszyć.


4 komentarze:

  1. oo <3 Tak teraz jestem przekonana że jesteś najlepsza ! Cieszę się, że wszystko się wyjaśniło a Niall nie będzie o nic posądzony ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super , kocham cię i tego bloga , ale chyba moje zdanie już znasz! Czekam na nextaa <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na next *.* Zajebisty kocham cię Izabela <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnee too .. trzyma w napieciu .. xd ciekawi mnie dalsza czesc ;*

    OdpowiedzUsuń